sobota, 15 marca 2014

Kurtka polarowa

Za oknem piękna, słoneczna pogoda. Jest niezwykle ciepło jak na tak wczesną wiosnę. A ja usiłuję wyleczyć przeziębienie, co przy dwóch  maluchach nie jest łatwo. W dodatku czas zacząć myśleć o kurteczkach wiosennych dla dzieciaków. Ostatnią wiosnę i jesień, synek przechodził w kurteczce, którą mu uszyłam, bo nie mogliśmy znaleźć niczego ciekawego na jego rozmiar. Jakoś urosło mu się nie w porę. Model należałoby dopracować w szczegółach, ale zważywszy na ograniczenia czasowe i mój własny autorski krój to naprawdę wyszło nieźle.


Sama się dziwię, że tak ładnie wyszło. Może to zasługa mojego małego modela? Jedyny minus -  kurtka nie była przeciwdeszczowa ;).




2 komentarze:

  1. Bardzo fajna kurteczka. Świetnym pomysłem było dodanie tu dodatkowej tkaniny. Polar sam w sobie jest ładny i miły w dotyku, ale taki dodatkowy akcent wcale mu nie umniejsza.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mi też podobało się zestawienie tkanin.

      Usuń

Dziękuję, że zechciałeś być moim gościem. Proszę zostaw po sobie ślad.
Thank you you want to be my guest. Please post a comment.