niedziela, 26 października 2014

Etui na CD do samochodu


Już dawno się przymierzałam do uszycia etui na płyty CD na klapkę w samochodzie. Największym problemem było zmierzenie klapki. Jak była miarka, nie było samochodu, jak był samochód nie było miarki, jakoś nie chciały się zgrać w czasie. Ale potem to już było z górki. Pomyślałam, że może komuś się przyda podpowiedź, jak uszyć takie etui na CD, dołożę więc mój skromny wkład do wielu poradników.




Etui na 6 płyt CD.
Wymiary zewnętrzne: 15 x 35 cm
Materiały:
bawełna i flizelina:
A: 2 prostokąty o wymiarach 15 x 35 cm
B: 6 prostokątów o rozmiarach 15 x 20 cm
Uwaga: wliczone zapasy na szwy
lamówka długości 100 cm + zapasy na podłożenie (ja zrobiłam sama - szerokość 4 cm)
gumka  2 x  ok. 15 cm
nici + przyrządy do szycia




1. Jeśli trzeba zaprasowujemy flizelinę do każdego prostokąta A i B. Każdy z 6 prostokątów B składamy na pół i zaprasowujemy - to będą nasze kieszonki do etui. Zaprasowujemy też lamówkę.




2. Stębnujemy przy krawędzi każdą kieszonkę. Ja użyłam podwójnej igły i różnych kolorów nici.




3. W odległości a=5cm od węższej krawędzi prostokąta o wymiarach 15 x 35 cm układamy pierwszą kieszonkę, przyszywamy, zabezpieczamy krawędź np. ściegiem zyg-zakowym, potem co b=4cm od krawędzi poprzedniej kieszonki przyszywamy następną i podobnie je zabezpieczamy. Powtarzamy ostatnią czynność, aż przyszyjemy wszystkie kieszonki.




4. Zszywamy jak najbliżej brzegu prostokąty o wymiarach 15 x 35 cm : gładki i z naszytymi kieszonkami lewymi stronami do siebie. Wyrównujemy krawędzie.



 5. Na spodniej stronie etui przyszywamy w odległości 7-8 cm od wąskich krawędzi obie gumki.




6. Obszywamy całość lamówką. Zakładamy na klapkę w naszym samochodzie i gotowe.




                                                                 Udanego szycia!










poniedziałek, 13 października 2014

Moje metki

Postanowiłam zrobić własne metki. Podpowiedź, jak je zrobić znalazłam tutaj.

Najpierw powstały projekty. Ostatecznie wybrałam jeden. Jak Wam się podoba?






czwartek, 9 października 2014

Puzzle

Summary
We had old and not nice to play today puzzles for little kids. I used "wooden" blocks and made own  puzzles. Only edges of boxes were not flat, but slightly round, so I had to use a universal glue. You can see it at last picture. It is maybe not nice, but I don't know the other way to protect edges against peel off pictures. Maybe do You know how do it?

Dawno temu synek dostał układankę-puzzle dla malucha. Układanie fajnych obrazków, niezbyt prostych, ale i nie skomplikowanych  to świetny sposób na ćwiczenie koncentracji i wyobraźni. Dodatkową zaletą było to, że klocki są solidne, "drewniane", ale niestety obrazki już nie. Krawędzie pościerały się od częstego używania, a jak się pojawiła córcia, to jej małe paluszki świetnie radziły sobie z całymi obrazkami, niestety mocno już zużytymi. Mogłam je wyrzucić, ale żal, bo jednak klocki solidne, choć jak się później okazało, krawędzie też są zużyte. Ostatecznie decyzja: odnawiamy. Potrzebne: kreatywność, obrazki, jakiś program do obróbki obrazków (dopasowanie obrazka do żądanego rozmiaru, ew. ramki), papier samoprzylepny, drukarka,  duu.....żo cierpliwości i pracy i na koniec przydał się klej uniwersalny. Okazało się, że naklejenie obrazków na lekko zaokrąglone (od używania) krawędzie to duże wyzwanie. Potrzebna jest więc ochrona przed małymi paluszkami  i do tego służy klej uniwersalny: lekko gumowaty i miękki posmarowany na krawędziach, świetnie je zabezpiecza przed odklejaniem.

Takie obrazki były wcześniej, na klockach nie było już za bardzo co pokazywać
stara wersja / old puzzles

 A to już nowy obrazek

nowa wersja / new puzzles

I jeszcze jeden. Tu lepiej widać odbłyski od kleju. Nie wygląda to najładniej, ale nie wymyśliłam  nic mądrzejszego, że zabezpieczyć krawędzie. A ciągnący się klej nie ułatwiał.  Może Wy macie jakieś pomysły?




środa, 1 października 2014

Puzzlowa serweta


Czar szydełkowych serwetek... Dostaliśmy z Mężem od jego Babci kilkanaście różnych serwetek. Te większe często goszczą na naszym stole, ale te mniejsze... zabrakło dla nich zastosowania. Długo myślałam co z nimi zrobić, tym bardziej że każda taka serwetka to godziny pracy, więc nie chciałam, żeby została ona zmarnowana. I wymyśliłam.


A tak wyglądały serwetki wcześniej. Pozostała tylko wątpliwość, czy wypełnić "dziury" między serwetkami jakimiś "pajączkami". A jak Wy myślicie?