środa, 26 lutego 2014

Pudełko na różności

 Przymierzam się właśnie do zrobienia ciekawych pudełek na różne rzeczy dla mojej Córeczki. Pomysłów mam dużo, tylko z czasem gorzej... Przypomniałam sobie jednak, że nie pochwaliłam się Wam moimi pudełkami. A satysfakcji miałam niemało, bo wszystkie skarby, pamiątki znalazły swoje miejsce. I jak się domyślacie, tym sposobem udało mi się ogarnąć wieczne dylematy, gdzie to odłożyć...A co więcej całość wygląda w domu ciekawie i nie muszę jej chować w najciemniejszym miejscu.

Dla moich Skarbów zrobiłam... hmm, to chyba za dużo powiedziane... bo pudełek nie robiłam, a wykorzystałam te po butach, opakowałam je tkaniną i ozdobiłam różnymi zachomikowanymi dodatkami. A oto efekt:

Zadbałam też o siebie ;). Zbierałam kiedyś kartki pocztowe, zaproszenia na różne okazje... Szkoda się z tym rozstać, przynajmniej na razie... A teraz mają one stałe miejsce:
box, organizing

 Te nowe pudełka chciałabym zrobić zupełnie inaczej, zobaczymy co mi wyjdzie.
Ciekawa jestem, czy i Wy macie jakieś własne pomysły na takie porządkowe pudełka?




poniedziałek, 24 lutego 2014

Jeszcze jedna kosmetyczka

Znaleźliśmy w markecie literki na magnesy. Fajny pomysł na poznawanie literek. Gdyby się jeszcze nie rozpełzały po domu... ;). I tak zostałam zmuszona okolicznościami porządkowymi do uszycia kolejnej kosmetyczki. Poszperałam w różnych zapasach wstążeczkowych i oto efekt:



Kiepsko widać na zdjęciach, ale zrobiłam dodatkowe pikowania w czerwone romby, żeby ładniej się woreczek układał.

Niby mała rzecz, a cieszy. Literki mają swoje miejsce, a ja odrobinę mniej czasu poświęcam na ich sprzątanie.


niedziela, 23 lutego 2014

Narzędziownik


Mój wielki Skarb został zaopatrzony we własne narzędzia remontowe. I jak to zawsze bywa, po ciężkiej pracy, gubiły się po całym domu. Brakowało im po prostu własnego kąta. W ten sposób postała torba - kosmetyczka na narzędzia. Nie mogła być tak po prostu uszyta... Na jednej stronie narzędziownika znalazła się szydełkowa ciuchcia, żeby szybciej dowieźć fachowca do celu.


A tak ciuchcia wygląda z bliska

Po drugiej stronie zamieszkał kolega Boba Budowniczego. Dobry z niego pomocnik, bo jakoś rzadziej sprzęty gubią się po całym mieszkaniu ;).


Mam nadzieję, że spodobają się Wam moje szydełkowe aplikacje.


Recyclingowe drobiazgi


I znowu porządki ... Chyba się od tego nie uwolnię... Znalazłam w szafie żakiet z pięknego sztruksu,  który już na mnie nie pasuje. Żal mi było tkaniny, więc prosty wniosek... recycling.  Wymyśliłam z tego raczej zabawę szyciową, ale efekt jest nie najgorszy, jak na silne ograniczenia, co do wielkości tkaniny.

Jako pierwsza powstała moja mała torebka na szyciowe drobiazgi: nożyczki, miarkę, szpilki, mydełko itp. Przyda się, bo dzięki temu będę bardziej mobilna i mój "warsztat" też.
bag
Moja "warsztatowa" torba / My tools' bag

Żakietowe kieszonki jak widać się przydały. Dodatkowo, czego nie widać na zdjęciu, w środku tez jest kieszonka.

Później powstała mała torebusia dla mojego Słoneczka.
small bag for little girl
Mała torebka dla dziewczynki / Small bag for little girl
Szczególnie się cieszę z tych czerwonych drobiazgów: tu lamówki i aplikacji. Kwiatek się chyba maszynie spodobał za bardzo, bo z zazdrości nie chciała go za nic ładnie przyszyć. Ale ostatecznie się udało. A lamówkę i różyczki na podszewce widać tu:

Odpowiednio do rozmiaru torebusi powstał mały piórniczek. Wszyłam wypustkę, a całość ozdobiłam haftowanymi margerytkami. Szczególnie spodobały mi się subtelne kropeczki, których wcześniej jakoś nie miałam okazji używać.
Druga strona jest bardziej ciekawa, bo nie ograniczyłam się do jednego zapięcia. Niech małe paluszki się ćwiczą ...  Jest rzep, guzik z dziurką i zatrzask.

Edukacyjny piórnik / The educational pencilcase

Zostały niewielkie skrawki materiału, a że nie chciałam ich składować powstał jeszcze mały portfelik zapinany na rzepa, w sam raz dla małej torebusi
small pocket
Portfelik / Small pocket

oraz malutki uszytek na szydełka, mały, wąski, ale z podszewką
case for hook
Etui na szydełka / The case for hook

Serwetka to nie moje dzieło, dostałam ją w prezencie.





piątek, 21 lutego 2014

Malinowa podusia

Porządki, porządki, porządki... Znalazłam spory kawałek tkaniny w burym kolorku, ale za to z malinowym wzorkiem - takie małe wspomnienie malinek z działki. Sama tkanina najlepsza na poszewkę, a i ilość też odpowiednia. Tym sposobem powstały takie oto poduszki, chyba na razie ostatnie, bo już mam nowe pomysły na coś zupełnie innego.

pillowcase



pillowcase

 Mam nadzieję, że spodoba się Wam mój pomysł na wykończenie.






Kołderkowe zwierzaki

Obiecałam, że pokażę moje oswojone "szyciowo" zwierzątka. No i proszę.. jeszcze chwila. Uszyłam to już jakiś czas temu dla najbardziej wymagającego klienta - mojego Syneczka. Musiały być pieski i kotki, no i jakiś lew też by się przydał. Chciałam połączyć przyjemne z pożytecznym, więc powstały poszewki na kołdrę/kocyk i poduszkę. A wygląda to tak:
bedclothes, application, animals, cats, dogs, for kids, pillows

I jeszcze same zwierzaki:
animals, cats, dogs, application, dla dzieci

Ale żeby nie było za prosto, no bo przecież gdzie ten lew? - to na drugiej stronie kołderki ... jest.  No i oczywiście ma towarzystwo, nawet dość liczneGify, emotiony
bedclothes, animals, application, lino, elephant, for kids, pillows

Cała zwierzakowa kompania jakoś się oswoiła i nigdzie jak na razie nie uciekła, więc prezentuje się z dumą.

animals, lion, frog, butterfly, turtle, application, for kids

animals, elephant, hippo, fish, application, for kids

Dzisiaj trochę inaczej uszyłabym te wszystkie zwierzaki, bo widzę wszystkie niedociągnięcia ( a może to efekt zmęczenia niezliczonymi zabawami z ich Panem i stałym towarzyszem? ;-D). Właścicielowi to nie przeszkadza, bo na początku długo mieliśmy problem, którą stronę obrócić na wierzch ;).

Na koniec zostały mi jeszcze resztki materiału, zmarnować szkoda, a w domu, każde miejsce cenne, więc powstała podusia z zupełnie innej bajki. Zamarzył mi się hafcik, którego teraz pilnuje kaczka, żeby nikt go nie sponiewierał. W tajemnicy zdradzę, że jednak grzecznie spać na podusi na razie pozwala ;).
poduszka, haft, róża




czwartek, 20 lutego 2014

Coś na spokojny sen...poduszka i kołderka

Ostatni post, a może tylko pogoda, nieciekawa dzisiaj, sprzyjają jakoś skłonnościom do leniuchowania. Od tego to już maleńki kroczek by oddać się temu, co większość z nas bardzo lubi, czyli małej drzemce. Szczególnie, że dla dzieciaczków to ważny punkt dnia. A śpi się najlepiej we własnym domku, we własnym łóżeczku i w pięknej pościeli. No i się zaczęło...
Przejrzałam domowe "skarby" i znalazłam fajną, prostą tkaninę w krateczkę, ale ciut za wąską. Toteż znalazł się do tego, i ładny biały materiał. Uszyć poszewki na poduszki i kołderkę tak po prostu? Niemożliwe! Byłoby za prosto ;-D. Tym sposobem pojawiły się w naszym domku misie, takie jak ten na podusi...
pillowcase, application, teddy bear, for baby, pillow, bedclothes, quilt
A te to już na kołderce. Pamiętałam, że misie nie muszą być tylko chłopcami ;-).
 A tak wygląda całość:

bed-clothes, application,  teddy bears, for baby
Wybaczcie jakość zdjęcia. Nie jest łatwo zrobić fotkę dużemu obiektowi tak, żeby zachować szczegóły.

Mam nadzieję, że spodobają się Wam moje misiaczki. Następnym razem pokażę moje udomowione zwierzaczki, oczywiście oswojone szyciowo ;).



czwartek, 13 lutego 2014

Poduszka na Walentynki

Z reguły nie przepadam za nowymi "świątkami", więc i Walentynki traktuję jedynie jako okazję do "odrobiny luksusu" ;). Jednak tym razem porządkując swoje zapasy znalazłam dawno już skrojone poduszki, dla których brakowało mi pomysłu na wykończenie. Widać czekały na właściwą porę. Gdy zobaczyłam tkaninę i kolorową taśmę, to nic innego nie mogło powstać, jak tylko poduszka na Walentynki. I oto co wyszło.
pillow, valentine's day, hearts

hearts, application, quilt, Valentine's Day

Wymyśliłam pikowanie serduszek, takie trochę matematyczne - dwa zbiory i część wspólna, jak w życiu. Mam nadzieję, że i Wam się spodoba.



Czapka i szalik dla dziewczynki

Ostatnio pisałam o czapkach dla chłopaka. I chociaż chciałam się pochwalić czymś innym, to skoro taki śnieżek piękny jeszcze popadał, to teraz coś dla dziewczynki. Czapkę i szalik zrobiłam na szydełku, które jakoś lepiej mi pasuje do tego typu robótki. Chociaż czapka dla chłopaka na szydełku... hm,  trudno mi sobie to wyobrazić. Ale w przypadku dziewczynki mogłam sobie pozwalać. A oto co mi wyszło.

Modelka odmówiła współpracy i musiałam zadowolić się taką, co nie zaprotestuje ;-D.



poniedziałek, 10 lutego 2014

Czapki, szaliki i rękawiczki

Zostaję w tematyce zimowej. Tym razem komplet czapka, szalik, rękawiczki, które udało mi się popełnić w dwóch odsłonach. Pierwsza powstała dla jeszcze małego chłopaka, z nausznikami i wiązaniem pod brodą.

A tu jeszcze szczęśliwy posiadacz owego kompletu


Ale dzieci rosną...Oczywiście o rok starszy chłopak nie może nosić dzidziusiowej czapki ;-) . I tak powstała druga odsłona kompletu. Oczywiście należało dokonać poprawek.

cap, scarf, gloves, knitted, for kids


Całość została zrobiona na drutach: ściegiem ściągaczowym wywinięcie czapki i ściągacz rękawiczek, reszta ściegiem gładkim prawym.
Czapka: z początkowej liczby oczek na odpowiedniej wysokości (wszystko mierzone z natury ;) ) rozpoczęłam gubienie oczek. Wszystkie oczka podzieliłam na cztery równe części i w każdej części gubiłam oczko drugie i przedostatnie. Ostatnie kilkanaście oczek ściągnęłam nitką i ... gotowe.
Szalik chyba nie jest skomplikowany nawet dla początkujących drutowiczek. Trzeba pamiętać jedynie o ładnym brzegu. Ja to robię tak: zdejmuję pierwsze oczko w rzędzie bez przerabiania, następne przerabiam wg wzoru.
Rękawiczki - to jednak trochę bardziej skomplikowana  sprawa. Dla najbardziej zdeterminowanych... nie ma żadnych przeszkód. Opis w tym miejscu...zanudziłby Was na śmierć (niedopuszczalne, bo dla kogo pisałabym później ;) ), więc odsyłam do odpowiednich poradników. Ja korzystałam z książki "Robimy na drutach" Graf Janne, Steinert Gundula, ale oczywiście nie jest to jedyna słuszna pozycja.


Całość wykończyłam haftem - typową jodełką ułożoną w geometryczny wzór.



niedziela, 9 lutego 2014

Szydełkowa spódniczka i sukienka dla małej dziewczynki

Zima za oknem to trzeba zadbać o odpowiednią garderobę.
Pierwsza propozycja to prosta szydełkowa spódniczka, szybka do zrobienia ;-)  i co najważniejsze, wygodna.


skirt, crocheted, for girls

 Przedstawiam ogólny schemat wykonania. Początkowa liczba oczek i ilość rzędów zależy od rozmiaru, włóczki, szydełka, oczekiwanej długości.

skirt, crocheted, scheme, for girls 
  Spódniczkę uzupełnia prosty pasek wykonany półsłupkami z narzutem, dużym kwiatem jako klamry paska i małymi kwiatkami z koralikami na jego końcach. Dodatkowo wszyłam w pasek szeroką gumkę, bo przecież wiązany pasek to żaden problem dla małych paluszków.


Taka szydełkowa spódniczka nie powinna sprawić problemu nawet początkującym "dziergaczom".
W  razie wątpliwości pytajcie.

Szydełkowa sukienka

Sukienka jest eleganckim rozwiązaniem na zimowe, i nie tylko, większe wyjście. Proste kolory, krój, a efekt bezcenny.

dress, crocheted, for girls