środa, 9 sierpnia 2017

Spodenki dla malucha

Dzieci są wdzięcznymi modelami. Łatwo się dla nich szyje. Krótkie szwy, mało tkaniny, można wykorzystać resztki... Zagalopowałam się z tymi resztkami - końcówkami tkanin. U mnie zazwyczaj kończy się dużymi rozterkami i bólem głowy, jak wycisnąć z nich jak najwięcej. Też tak macie?

Kolejne spodenki zapowiedziane ostatnio szyłam na początki lipca, bo pogody były takie niezdecydowane, a tu dzidzia wyrosła z lekkich spodenek. Oczywiście, wraz z uszyciem spodenek zaczęły się upały, ha ha mamie na złość... Szczęście? , że udało się choć raz założyć i po cichu liczę, że może nie ostatni. Pod jesień będzie jak znalazł...

Co do szycia, wykrój ten sam co ostatnio, z małymi dodatkami. Pierwsza wersja to spodenki lekkie, jak dmuchawce na tkaninie z wyrazistymi kieszonkami

Drugie spodenki mają  inne wykończenie kieszonek i odważne literki. Półtoraroczna córcia nie zna, co prawda, literek, ale wie, że coś oznaczają... We wszystkich książeczkach pokazuje literki, więc te spodenki miały specjalną dedykację.
Tak mi się spodobało szycie spodenek, że pewnie coś jeszcze jesienią zdziałam na tym polu. A tymczasem... upały.

Pozdrawiam więc wszystkich "chłodno" ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałeś być moim gościem. Proszę zostaw po sobie ślad.
Thank you you want to be my guest. Please post a comment.