niedziela, 14 lutego 2016

Etui na Kindle

Uwielbiam czytać, więc doczekałam się od mojego Małżonka prezentu w postaci Kindla. To było jakieś parę lat temu. Jednakże baaaaardzo częste użytkowanie doprowadziło do zużycia etui mojego Kindelka. Zapadła decyzja, a co tam uszyję sobie.

Pierwsze podejście - prototyp wg oryginału. Oczywiście, nie skórzane etui, ale z mocnej bawełny. Ozdobiłam całość haftem matematycznym mojego pomysłu, zamknięcie na magnesik. Sam Kindle jest podtrzymywane przez szerokie gumy wszyte w narożnikach i to jest zdecydowane ulepszenie w stosunku do oryginalnego etui na Kindla. Poza tym w użytkowaniu całość jest ok, choć może odrobinę mniej wygodne niż oryginalnie. Ale to może przyzwyczajenie...?




Druga koncepcja - brak "wcięć" na grzbiecie etui, inny design. Moim zdaniem etui ma lepsze zamknięcie całości, bo na gumeczkę, podobnie jak w teczkach na dokumenty, choć gumeczki podtrzymujące samego Kindla, mimo ładnego, subtelnego wyglądu, lepsze w modelu pokazywanym wyżej, choćby kosztem estetyki. Całość wykończona lamówką, no i udało mi się wrócić znowu do heksagonów... W użytkowaniu wygodniejszy model niż ten czarny.




Ostatni model podobny do poprzednika z małymi subtelnymi zmianami, generalnie trochę inna estetyka.




Generalnie, gdybym teraz szyła takie etui dla Kindla połączyłabym zalety pierwszego i drugiego z moich prototypów. Za jakiś czas na pewno mnie to czeka, wszystko się w końcu zużywa, a i ja przez ten czas jeszcze się poduczę, to coś na pewno powstanie. A ja na pewno się pochwalę...

Pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałeś być moim gościem. Proszę zostaw po sobie ślad.
Thank you you want to be my guest. Please post a comment.